SU-76M do Bolt Action

Jeszcze jeden pojazd rosyjski do Bolt Action w malowaniu zimowym jaki powstał.ostatnio na moim warsztacie.  Tym razem jest to żywiczny model działa samobieżnego SU-76M. Producentem jest Warlord.

Model trafił do mnie z drugiej ręki, był już pomalowany na biało, ale to malowanie nie podobało mi się i dlatego postanowiłem je poprawić. 

W ramach tych prac pomalowałem gąsienice, łopatki, siekierki, itp., dodałem trochę korozji ;-), błota na gąsienice i kadłub oraz wyciągnąłem trochę zielonego na wierzch. Rosjanie często używali do kamuflażu zimowego wapna, które wraz z opadami deszczu spływało.

Postanowiłem nie umieszczać na modelu kalkomanii ze znakami taktycznymi o gwiazdami. Rosjanie też nie zawsze to robili, więc rąk już zostanie.

Makietka 6 mm

Tym razem czas na pracę w skali 6 mm (1:285, 1:300). 

Niedawno udało mi się zdobyć z drugiej ręki dwa żywiczne budynki wyprodukowane najprawdopodobniej przez Wargamera w czasach gdy rozprowadzał jeszcze modele w skali 6 mm do takich systemów bitewnych jak Mein Panzer, Blitzkrieg Commander, czy Micro Armour albo Cold War  Commander czyli jakieś 18 lat temu. Być może producentem była nieistniejąca już firma amerykańska JR Miniatures, której żywiczne tereny Wargamer też rozprowadzał. Nieistotne.

Ja postanowiłem wykorzystać je do systemu bitewnego rozgrywanego w klimatach Wojny Secesyjnej - Bogowie Wojny: Lee.

Budynki pomalowałem jak umiałem, ale ze względu na mechanikę gry musiałem dla nich stworzyć makietę przestawną,  ponieważ w grze będzie ona stanowiła granice terenu zbudowanego, którego charakter wyznaczają właśnie te dwa budynki. 

Praca została zgłoszona na XXV edycję Konkursu modelarskiego forum Strategie.

A całość wyszła tak.

Dla pokazania skali umieściłem kilka zdjęć oddziałów konfederackich w skali 6 mm. 

Rosyjskie działa przeciwpancerne do Bolt Action

No to jeszcze wrzucę na bloga rosyjską armatę dywizyjną ZiS-3 76,2 mm i armatę przeciwpancerną 45 mm wz. 1937. 

Oba działa są wykonane w scenerii zimowej, choć mundurki obsług są conajwyżej jesienne (waciaki). Niestety, takich w mundurach zimowych nie udało mi się dostać.

Obsług nie przyklejałem na podstawki razem z działami, tak żeby w przypadku ponoszenia strat poszególnych artylerzystów można było poprostu zdejmować. Aby koleżeństwo nie pogubiło mi się w czasie gry wśród zgrai innego żołdactwa podstawki i dział i ich obsług dostały różnokolorowe obwódki.

45kę umieściłem na podstawce oryginalnej (okrągłej) a 76ka zmieściła mi się na dużej podstawce do Flames of War.

Całość prezentuje się tak.