Strony

środa, 14 października 2020

Pluton przeciwlotniczy M15/M16

Tym razem o plutonie amerykańskich samobieżnych wozów przeciwlotniczych. Firma Battlefront zaproponowała w swojej grze Flames of War aby osłonę przeciwlotniczą wojsk amerykańskich w okrersie późnowojennym (LW) stanowił mieszany pluton wozów przeciwlotniczych M15 i M16. Pierwszy z nich to zestaw składający się z działka plot 37 mm oraz dwóch sprzężonych wkm 12,7 mm (0,5"), drugi to zestaw poczwórnie sprzężonych wkm 12,7 mm (0,5").

Zestaw, składający się z dwóch wozów M15 i dwóch M16, dostarczany jest w klasycznym pudełku o sympatycznej grafice na froncie i instrukcji złożeniowej z tyłu opakowania.

Modele są żywiczne (kadłuby) z elementami plastikowymi (podwozia i wyciągarki) i metalowymi (uzbrojenie i żołnierzyki).



W pudełku znajdziemy także kartę jednostki.



Do zakupu tego zestawu zmusiła mnie zmiana edycji gry. W poprzedniej analogiczny zestaw składał się z trzech wozów M15. Wystarczyłoby wprawdzie dokupić dwa wozy M16, ale spróbujcie je teraz dostać. :-( Jest to jedna z tych rzeczy, które nie podobają mi sie w nowej edycji. Gracz jest zmuszany do zakupu całych zestawów plutonowych, nie da się kupić pojazdów pojedyńczych, albo jest to trudne. Co więcej, w opakowaniu znajdujemy karty jednostek tylko dla okresu i teatru działań wojennych (TDW), dla którego przygotowane jest pudełko graficznie, mimo że zaartość może być wykorzystywana gdzie indziej.

W tym miejscu zwrócę uwagę, że pojazdy M15 bez metalowych osłon wieży są wykorzystywane przez Amerykanów w Afryce Płn. w okresie średnim wojny (MW) - zestaw UBX61.

Czy warto w ogóle brać ten pluton do sił amerykańskich? Wydaje mi się, że tak za pluton składający się z jednej lub dwóch par wozów M15/16 zapłacimy 2 lub 4 punkty, za które dostaniemy fajny zestaw plot choć jego dodatkowa zaletą jest możliwość zwalczania piechoty, oraz lekko opancerzonych wozów bojowych (np. transporterów opancerzonych) i pojazdów nieopancerzonych, o zasięgu 20" (50cm).

Zestaw można też w sposób zaskakujący dla przeciwnika rozszerzyć o możliwość wykonania nawały artyleryjskiej o parametrach AT 1  i FP 6 o zasięgu 48" (120cm). Służy do tego karta dowodzenia Ivory X z zestawu D-Day: Americans. Koszt - 1 pkt za nawałę. Można spinować niespodziewającą się niczego piechotę i artylerię przeciwnika, a jak się takie jednostki zaskoczy nieokopane to da się i straty zadać. :-)


Jak to towarzystwo malowałem?

Czarny podkład w sprayu Citadel, kolor bazowy - Sherman Drab z Battlefrontu, pin wash czarny Vallejo, rozjaśnienia mieszanka Brown Violet i biała Vallejo, suchy pędzel na krawędziach i drugi stopień rozjaśnienia Desert Yellow Vallejo.

Gąsienice jak zwykle - Saddle Brown Vallejo, czarny wash Vallejo, rozjaśnienia Gun Metal Citadel. Tej samej farbki użyłem do obić i malowania uzbrojenia.

Całość zabezpieczona matowym lakierem bezbarwnym Army Painter.

Dodatkowo, coś czego do tej pory nie robiłem to przybrudzenia błotem z wykorzystaniem dwóch specyfików widocznych na poniższym zdjęciu.


Całość wyszła tak jak na poniżej.


























A oryginały M15 i M16 wyglądały tak (zdjęcia znalezione w sieci):




2 komentarze:

  1. Świetnie wyszły. Przeciwlotnicza pancerka używana do strzelań naziemnych zawsze na propsie. :)

    OdpowiedzUsuń