Strony

wtorek, 1 grudnia 2015

T-72 od Zvezdy

Dzisiaj kilka słów o kolejnym modelu ze Zvezdy, nadającym się do nowej gry bitewnej firmy Battlefront Team Yankee - czołgu T-72B w skali 1:100 (15mm).
Podobnie jak w przypadku Goździka i Szyłki model jest przygotowany do montażu bez użycia kleju i jest dostarczany w bardzo estetycznym pudełku (poniżej).




Model można nabyć w cenie od 23÷30 zł w sklepach takich jak Martola, Jadar czy Wargamer
 
Co dostaniemy za nasze ciężko zarobione pieniądze?
 
- Dwie wypraski zawierające wszystkie elementy naszego czołgu,
- Bardzo przejrzystą i prostą instrukcję montażu, 
- Arkusz naklejek zawierający jedynie numery taktyczne - niestety ponownie bez znaków przynależności państwowej ani godeł jednostek wojskowych.








Montaż modelu

Montaż jest bardzo prosty. Nie jest wymagany klej. Ja jednak, ze względu na doświadczenia z Goździkiem i Szyłką, zdecydowałem się go użyć.
W pierwszej kolejności wycinamy wannę kadłuba do której na wcisk montujemy żerdzie do, których dołączamy boki wanny z zawieszeniem oraz układ jezdny (koła i gąsienice). Wanna jest też zintegrowana z dolnymi połówkami zapasowych zbiorników paliwa. Doklejamy do nich górne połówki.



 
Cała górna część kadłuba to jedna część - proste, skuteczne rozwiązanie. Jest tu jeden kruczek. Po doklejeniu górnej części kadłuba do wanny, musimy zamontować boczne osłony. Mają one w części środkowej i tylnej dwa haczyki, które powinny od spodu zostać sczepione z górą kadłuba i... na wcisk z gąsienicą czołgu. Tuż za przednim kołem napinającym znajduje się wypustka, wyprowadzona ze sworznia gąsienicy, która wchodzi w otworek w osłonie bocznej. Jest to takie trochę nieprzemyślane rozwiązanie. 




O ile kadłub jest stosunkowo prosty do montażu, to wieża... nie wymaga montażu - jest wykonana z jednej części - wieża, działo, i wszystko co na wieży jest zamontowane. Zobaczcie z resztą sami (poniżej).



Po zamontowaniu jej na kadłubie otrzymamy bardzo ładny, zgrabny, trzymający proporcje model czołgu T-72B, trochę różniący się o modelu, który ma się znaleźć w ofercie Battlefrontu (zawiera np. panele pancerza aktywnego, którego zdaje się w czasach Team Yankee jeszcze nie było.




Wnioski

W zasadzie nie mam zastrzeżeń do tego modelu z wyjątkiem montażu osłon bocznych. Bardzo dobrze spasowany model, będący dobrą alternatywą dla nieco droższych modeli Battlefrontu, których jeszcze w sprzedaży nie ma (czekamy na 12 grudnia). To czego mi brakuje to chyba dość powszechnie stosowanego wkm DSzK kal. 12,7 mm na wieży czołgu, ale jak komuś zostały wolne z drugowojennych IS-2 to da sobie radę :).




4 komentarze:

  1. Jestem ciekawy jak czołg wypada w porównaniu z konkurencją z Battlefront miniatures.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojtku, na razie nie będę sklejał swoich modeli do TY, więc nie będę miał jak wyrobić sobie opinii na temat modelu BF.

      Usuń
    2. To szkoda. No chyba, że ktoś inny z Warszawy ma T-72 sklejone albo w częściach i udostępniłby je tobie na potrzeby recenzji? :)

      Usuń
    3. Wojtku, specjalnie szukać nie będę, tym bardziej, że chciałbym taką recenzję napisać w sposób umożliwiający rzeczywiste porównanie obydwu modeli, czyli od momentu wypakowania, poprzez montaż, itd.

      Usuń