Dziś czas na opis moich poczynań w trakcie warszawskiego turnieju FoW Operacja Tajfun, który odbył się 03.06.2012 w S.P. na ulicy Kopcińskiego w Warszawie.
Format turnieju 2050pkt., okres - Late War. Regulamin oraz forum dotyczące tego turnieju można znaleźć tu.
Grałem kompanią czołgów z podręcznika Blood, Guts & Glory. Moja rozpiska przedstawiała się następująco:
HQ 2xPanther G 260pkt.
1pl.cz. 4xPanther G 520pkt.
2pl.cz. 4xPanther G 520pkt.
3pl.cz. 4xPz.Kpfw. IVJ 240pkt.
pl.dz.szturm. 3x StuG IIIG 195pkt.
pl.dz.szturm. 3x StuG IIIG 195pkt.
pl.plot. 3xWirbelwind 110pkt.
Razem 2020pkt.
Morale/Wyszkolenie Reluctant/Trained
Jak widać, rozpiska jak na Niemców jest dość nietypowa. Zamiast typowego morale Confident i wyszkolenia Veteran dostajemy R/T. Oczywiście obniżenie parametrów wyszkolenie i morale skutkuje obniżenie kosztu punktowego za poszczególne pododdziały. Przykład: typowo trzy Pantery C/V to koszt 560pkt., a 4xPz.Kpfw.IVH - 360pkt. Owszem, różnica pomiędzy wersją J i H polega na tym, że wersja J ma niedogodność typu Slow traverse, skutkującą zmniejszeniem o 1 prawdopodobieństwa trafienia celu najdującego się w strefie bocznej czołgu, ale przy tej ilości czołgów ta wada wydaje się nieistotna. Lista zawarta w podręczniku BGG ma dodatkowa wadę - brak wsparcia artyleryjskiego, lotniczego i... rozpoznania (!) oraz nie ma typowych dla Niemców zasad Kampfguppe i niestety ma zasadę Always Attack!
Niemniej jednak zainteresowało mnie w niej kilka szczegółów. Dzięki niskiemu kosztowi poszczególnych wozów jestem w stanie wystawić 10 Panter, 10 wozów typu Pz. IV i StuG i mam jeszcze 3 wozy plot typu Wirbelwind. daje mi to niesamowitę siłę ognia bezpośredniego/turę - 20 kości z AT14 (FP3+) i 20 z AT11 (FP 3+) a oprócz tego 18 z AT5 (FP 5+) w postoju i połowę tego w ruchu przy strzelaniu do czołgów. Przy strzelaniu do piechoty otrzymujemy odpowiednio wyniki 40 kości z FP3+, 18 kości z FP5+ i dodatkowo 31 z km czołgowych a jeśli zdecydujemy się na użycie wyłącznie km z czołgów i działek plot z Wirbelwindów mamy 95 kości na turę - Huragan Ognia!!
Mój plan był prostu - gaz do dechy, dojazd na zasięg uniemożliwiajacy użycie samolotów, eliminacja broni ppanc i czołgów przeciwnika a potem systematyczna pacyfikacja :-) piechoty. Nie zakładałem szturmowania piechoty bo morale typu reluctant niespecjalnie temu sprzyja, ale w razie potrzeby 10 wozów (4xPz. IV i 6xStug miało boczne ekrany co poprawiało znacznie ich przeżywalność w przypadku prowadzenia Defensive Fire podczas szturmu.
Pierwsza bitwa przeciwko P. i jego Shermanom z 11D.Panc. Z tego co pamiętam P. posiadał dwa plutony czołgów z dwoma Świetlikami w każdym, baterię Sextonów (4szt.), baterię 5,5" (2szt.), pluton rozp. na AEC i pluton piechoty zmotoryzowanej oraz lotnictwo na 7 kościach. Stół z wysoką groblą ułożoną w kształt litery T, scenariusz Breakthough. Do rezerw odesłałem dwa plutony StuGów, które od 3 tury mogłyby być wyprowadzone bezpośrednio na objectivy. Układ grobli pozwolił mi na ustawienie plutonu Pz. IV na grobli pozostałe wozy musiały zdawać skill test (tak umówiliśmy się z P.). Pluton Panter udało się ustawić na podjeździe groblę tak, że były "hull down". P. ustawił jeden pluton Shermanów w zbożu powyżej 40cm od moich Pz. IV i Panter. Ponieważ był weteranem aby go trafić musiałem dojechać plutonem Pz. IV a pluton Panter musiał wjechać na groblę (jeden bog down). Plotki ustawiłem tak aby mogły chronić całość sił. Niestety w środku moich pozycji znajdował się niewielki lasek co skończyło się dla mnie tragicznie. Moje strzały do Shermanów i nic. Kontra P. Z rezerw weszły mu drugie Shermany. Salwa do czwórek i pluton wyparował. Atak samolotów z poza wspomnianego lasku zniszczona jedna Pantera i jedna bail out. Dzięki czterem wozom w plutonie uniknałem testu morale. Druga tura. Drugi pluton Panter wjechał na groblę z zamiarem wyeliminowania baterii 5,5" - nic to jednak nie dało. Pantera HQ i 2inC wjechały na groblę aby wjechać na bliski zasięg Sheramanom. Ich atak - jeden Sherman bail out. Kontra P. Wyelinowany pluton Panter. Jedna Pantera wyeliminowana i jedna z bailowana w drugim plutonie. Atak samolotów i zabity HQ i 2inC - niestety puściłem ich razem. Z rezerw weszły Sextony P. i ostrzelały moje plotki (jeden bail). Trzecia tura. Moje StuGi nie weszły z rezerw. Plotki zbailowały jednego Sextona. Udało się wyeliminować jednego Shermana. Odbailowałem Panterę. Czwarta tura. Wszedł jeden pluton StuGów i znalazł się na Objectivie. Salwa z StuG zbailowała jednego Shermana. Plotki zbailowały kolejnego Sextona. Kontra P. Eliminacja 2 plutonu Panter. 3 zabite plutony, dwa na stole, brak HQ i 2inC - załamnaie kompanii. Wynik dla P. 18:2. Klapa. Bitwę przegrałem w momencie rozsztawienia. Prawdopodobnie lepiej byłoby wpóścić na groblę Pantery zamiast Pz. IV. Ich pancerz czołowy prawdopodobnie wytrzymałby ostrzał z Shermanów. Ewentualnie ustawienie Panter na zboczu grobli "Hull down" i czekanie na wejście StuGów, bo P. nie miałby ich jak odepchnąć. W czasie walki też było kilka moich błędów taktycznych. Jeden pluton Panter wyjechał na groblę na takiej pozycji, że zawsze któryś bok miał pod ostrzałem albo Shermanów albo 5,5" a potem Sextonów i AEC.
Druga bitwa przeciwko Talmarowi i jego komandosom. Talmar dysponował trzema plutonami komandosów, jednym moździerzy, plutonem Shermanów z jednym FF, dwoma plutonami Priestów i 1 plutonem M10 (2szt.) i lotnictwem na 5 kościach. Scenariusz Dust-up. Ja z całością sił na stole. Talmar zostawił na stole 2 plutony komandosów, plut. Shermanów i plut. M10 w zasadzce. Mój objective umieściłem jak najbliżej linii centralnej nieco na skrzydle w otwartym terenie i tu skupiła się główna część bitwy. Mój plan był prosty. Przy znaczniej przewadze ogniowej i sprzętowej wyeliminować srodki ppanc Talmara i wyeliminować piechotę. Pantery puściłem przodem skupiając je na prawym skrzydle, na przeciwko objectiva. W drugiej linni Pz. IV. Na lewym skrzydle 2 plutony Stugów. Moja pierwsza tura. Całością sił naprzód. Pantery otworzyły ogień do piechoty na bliskim. Bez rezultatów. Talmar wyprowadził M10 z zasadzki. Ich salwa na przedni pancdezr Panter dała jednego Baila. Druga tura. Salwa z 4 Panter do M10 - eliminacja 1 M10. Salwa z 4 Pz. IV wyeliminowana 2 M10. Próba ostrzealnia Shermanów ze Stugów na dalekim zasięgu bez skutku. Odpowiedź Talmara jeden Stug - bail out. Pojawiające się kolejno plutony Priestów po koleji eliminowane z Panter i StuG. Pluton Shermanów, także. W między czasie pluton komandosów ponosi systematycznie straty - po jednej podstawce na turę. Wyprowadzam do szturmu pluton Pz. IV. Defensive Fire z 2 Piatów przyjęły na siebie ekrany Czwórek - bez strat. Mój atak zabite dwie podstawki - w tym dowódca plutonu. Kontra Talmara - zbailowana Czwórka. O dziwo mimo niskiego morale wyszedł mi kontratak. Wyeliminowałem kojeną podstawkę. Talmar nie zdał kontraatku i wycofał się poza zasięg objectivu a ja skonsolidowałem się na objectivie.Przy mojej przewadze ogniowej Talmar nie miał mnie czym odepchnąć i wynik bitwy 18:2 dla mnie. Moje straty to jeden StuG. Samolot Talmara nic nie zrobił przez całą bitwę. Atak Panter na Talmara i inne zdjęcia z turnieju (fot. Yegr)
Trzecia bitwa przeciwko Thaggowi i jego pułkowi artylerii gwardii wspartemu kompanią czołgów gwardii :-). Scenariusz FFA. Siły Thagga to dwa plutony Sheramów z 1 FF, HQ, 2inC + Sherman, pluton ppanc (2x6pdr), pluton 5,5" (4szt.), 2 plutony 25pdr (8szt.), bohater, lotnictwo na 7 kościach. Ustawienie stołu z miastem w środku oraz koniczność atakowania szerokim frontem była nie korzystna. Źle rozstawiłem siły. Dwa plutony Panther puściłem prawym skrzydłem. Pz. IV wzmocniony przez Panterę 2inC miały bronić objectiva na moim lewym skrzydle. Stugi puściłem w miasto. Niestety nie miałem możliwości bronić całości przed atakiem samolotów a jak miałem to nie udwawało mi się ich odpędzić. Atak na prawym skrzydle rozwijał się dość obiecująco. Dość szybko wyeliminowałem pluton Shermanów kosztem jednej zabailowanej Pantery. Natomiast na lewym skrzydle straciłem pluton Pz. IV z Panterą 2inC, oraz dwa plutony StuG - pojedynek z siedmioma Shermanami i lotnictwem Thagga.Thagg stracił tu trzy Shermany. Z plutonu został mu tylko FF. Nie zorientowałaem się, że w tym plutonie nie ma dcy plutonu - dałoby się wycofać z walki jedną sprawną Pz. IV i być może 1 lub dwa StuGi. Na odsiecz ruszył pluton Panther ze wsparciem HQ. Salwa z Panter nic nie dała, za to Thagg wezwał lotnicwo zabił HQ, zbailował jedną Panterę i zabił jeszcze dwie. Morale plutonu i pluton uciekł. Straty 4 plutony. Dwa na stole. Załamanie kompanii. Wynik 16:4 dla Thagga.
Pierwsza bitwa przeciwko P. i jego Shermanom z 11D.Panc. Z tego co pamiętam P. posiadał dwa plutony czołgów z dwoma Świetlikami w każdym, baterię Sextonów (4szt.), baterię 5,5" (2szt.), pluton rozp. na AEC i pluton piechoty zmotoryzowanej oraz lotnictwo na 7 kościach. Stół z wysoką groblą ułożoną w kształt litery T, scenariusz Breakthough. Do rezerw odesłałem dwa plutony StuGów, które od 3 tury mogłyby być wyprowadzone bezpośrednio na objectivy. Układ grobli pozwolił mi na ustawienie plutonu Pz. IV na grobli pozostałe wozy musiały zdawać skill test (tak umówiliśmy się z P.). Pluton Panter udało się ustawić na podjeździe groblę tak, że były "hull down". P. ustawił jeden pluton Shermanów w zbożu powyżej 40cm od moich Pz. IV i Panter. Ponieważ był weteranem aby go trafić musiałem dojechać plutonem Pz. IV a pluton Panter musiał wjechać na groblę (jeden bog down). Plotki ustawiłem tak aby mogły chronić całość sił. Niestety w środku moich pozycji znajdował się niewielki lasek co skończyło się dla mnie tragicznie. Moje strzały do Shermanów i nic. Kontra P. Z rezerw weszły mu drugie Shermany. Salwa do czwórek i pluton wyparował. Atak samolotów z poza wspomnianego lasku zniszczona jedna Pantera i jedna bail out. Dzięki czterem wozom w plutonie uniknałem testu morale. Druga tura. Drugi pluton Panter wjechał na groblę z zamiarem wyeliminowania baterii 5,5" - nic to jednak nie dało. Pantera HQ i 2inC wjechały na groblę aby wjechać na bliski zasięg Sheramanom. Ich atak - jeden Sherman bail out. Kontra P. Wyelinowany pluton Panter. Jedna Pantera wyeliminowana i jedna z bailowana w drugim plutonie. Atak samolotów i zabity HQ i 2inC - niestety puściłem ich razem. Z rezerw weszły Sextony P. i ostrzelały moje plotki (jeden bail). Trzecia tura. Moje StuGi nie weszły z rezerw. Plotki zbailowały jednego Sextona. Udało się wyeliminować jednego Shermana. Odbailowałem Panterę. Czwarta tura. Wszedł jeden pluton StuGów i znalazł się na Objectivie. Salwa z StuG zbailowała jednego Shermana. Plotki zbailowały kolejnego Sextona. Kontra P. Eliminacja 2 plutonu Panter. 3 zabite plutony, dwa na stole, brak HQ i 2inC - załamnaie kompanii. Wynik dla P. 18:2. Klapa. Bitwę przegrałem w momencie rozsztawienia. Prawdopodobnie lepiej byłoby wpóścić na groblę Pantery zamiast Pz. IV. Ich pancerz czołowy prawdopodobnie wytrzymałby ostrzał z Shermanów. Ewentualnie ustawienie Panter na zboczu grobli "Hull down" i czekanie na wejście StuGów, bo P. nie miałby ich jak odepchnąć. W czasie walki też było kilka moich błędów taktycznych. Jeden pluton Panter wyjechał na groblę na takiej pozycji, że zawsze któryś bok miał pod ostrzałem albo Shermanów albo 5,5" a potem Sextonów i AEC.
Druga bitwa przeciwko Talmarowi i jego komandosom. Talmar dysponował trzema plutonami komandosów, jednym moździerzy, plutonem Shermanów z jednym FF, dwoma plutonami Priestów i 1 plutonem M10 (2szt.) i lotnictwem na 5 kościach. Scenariusz Dust-up. Ja z całością sił na stole. Talmar zostawił na stole 2 plutony komandosów, plut. Shermanów i plut. M10 w zasadzce. Mój objective umieściłem jak najbliżej linii centralnej nieco na skrzydle w otwartym terenie i tu skupiła się główna część bitwy. Mój plan był prosty. Przy znaczniej przewadze ogniowej i sprzętowej wyeliminować srodki ppanc Talmara i wyeliminować piechotę. Pantery puściłem przodem skupiając je na prawym skrzydle, na przeciwko objectiva. W drugiej linni Pz. IV. Na lewym skrzydle 2 plutony Stugów. Moja pierwsza tura. Całością sił naprzód. Pantery otworzyły ogień do piechoty na bliskim. Bez rezultatów. Talmar wyprowadził M10 z zasadzki. Ich salwa na przedni pancdezr Panter dała jednego Baila. Druga tura. Salwa z 4 Panter do M10 - eliminacja 1 M10. Salwa z 4 Pz. IV wyeliminowana 2 M10. Próba ostrzealnia Shermanów ze Stugów na dalekim zasięgu bez skutku. Odpowiedź Talmara jeden Stug - bail out. Pojawiające się kolejno plutony Priestów po koleji eliminowane z Panter i StuG. Pluton Shermanów, także. W między czasie pluton komandosów ponosi systematycznie straty - po jednej podstawce na turę. Wyprowadzam do szturmu pluton Pz. IV. Defensive Fire z 2 Piatów przyjęły na siebie ekrany Czwórek - bez strat. Mój atak zabite dwie podstawki - w tym dowódca plutonu. Kontra Talmara - zbailowana Czwórka. O dziwo mimo niskiego morale wyszedł mi kontratak. Wyeliminowałem kojeną podstawkę. Talmar nie zdał kontraatku i wycofał się poza zasięg objectivu a ja skonsolidowałem się na objectivie.Przy mojej przewadze ogniowej Talmar nie miał mnie czym odepchnąć i wynik bitwy 18:2 dla mnie. Moje straty to jeden StuG. Samolot Talmara nic nie zrobił przez całą bitwę. Atak Panter na Talmara i inne zdjęcia z turnieju (fot. Yegr)
Trzecia bitwa przeciwko Thaggowi i jego pułkowi artylerii gwardii wspartemu kompanią czołgów gwardii :-). Scenariusz FFA. Siły Thagga to dwa plutony Sheramów z 1 FF, HQ, 2inC + Sherman, pluton ppanc (2x6pdr), pluton 5,5" (4szt.), 2 plutony 25pdr (8szt.), bohater, lotnictwo na 7 kościach. Ustawienie stołu z miastem w środku oraz koniczność atakowania szerokim frontem była nie korzystna. Źle rozstawiłem siły. Dwa plutony Panther puściłem prawym skrzydłem. Pz. IV wzmocniony przez Panterę 2inC miały bronić objectiva na moim lewym skrzydle. Stugi puściłem w miasto. Niestety nie miałem możliwości bronić całości przed atakiem samolotów a jak miałem to nie udwawało mi się ich odpędzić. Atak na prawym skrzydle rozwijał się dość obiecująco. Dość szybko wyeliminowałem pluton Shermanów kosztem jednej zabailowanej Pantery. Natomiast na lewym skrzydle straciłem pluton Pz. IV z Panterą 2inC, oraz dwa plutony StuG - pojedynek z siedmioma Shermanami i lotnictwem Thagga.Thagg stracił tu trzy Shermany. Z plutonu został mu tylko FF. Nie zorientowałaem się, że w tym plutonie nie ma dcy plutonu - dałoby się wycofać z walki jedną sprawną Pz. IV i być może 1 lub dwa StuGi. Na odsiecz ruszył pluton Panther ze wsparciem HQ. Salwa z Panter nic nie dała, za to Thagg wezwał lotnicwo zabił HQ, zbailował jedną Panterę i zabił jeszcze dwie. Morale plutonu i pluton uciekł. Straty 4 plutony. Dwa na stole. Załamanie kompanii. Wynik 16:4 dla Thagga.
Poniżej kilka fotek z turnieju. Miłego oglądania!
Może się czepiam ale powinno być napisane szczegółów a nie szcegułów
OdpowiedzUsuńCzepiasz się ;-)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, kiedy można umówić się z Panem Tomaszem W. na rozgrywkę w OWW2 lub inny system oparty na 1/72 bazujący na podstawkach 20mm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sławek.
PS. Jest Pan użytkownikiem forum strategie.net?
Panie Slawku.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to co Pan widzi na moim blogu to modele w skali 15mm (1:100) a nie 1:72 a po drugie gra Flames of War. Posiadam także modele w skali 6mm do Blitzkrieg Commandera i do Mein Panzer. Niestety mam ograniczone zasoby czasowe i trudno mi się w tej chwili umawiać na coś innego niż FoW. Proponuję jednak zajrzeć na forum Wargamer.pl/forum.