Tak. Skoro tematyka historyczna tak bardzo spodobała się czytelnikom (około 400 wejść w ciągu tygodnia to dla mojego bloga dużo), postanowiłem ją kontynuować. Tym razem rarytas wśród polskich muzeów - Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie.
Wiele dobrego słyszałem od swoich kolegów i znajomych na temat tego Muzeum i kolekcji "aparatów latających w nim zgromadzonych". Muzeum odwiedziłem w lipcu tego roku (2017), a więc zdjęcia, które możecie poniżej obejrzeć przedstawiają aktualny stan kolekcji.
Muszę przy tym przyznać, że całość prezentuje się na prawdę okazale. Szczere gratulacje dla Kierownictwa Muzeum i jego pracowników. Zdaję sobie bowiem sprawę, że aby obiekty muzealne tego typu utrzymać w należytym stanie, potrzeba nie tylko środków finansowych, których w polskich muzeach zawsze brakuje, ale i oddania i pasji zwykłych ludzi, którzy tymi obiektami na co dzień się opiekują. Oczywiście, zawsze można dostrzec gdzieś odchodzącą/łuszczącą się farbę, ale przy tej ilości samolotów, i z pewnością nie wystarczających środkach, nie można się temu dziwić.
W czasie swojego zwiedzania muzeum trafiłem szczęśliwie na bardzo ładną pogodę, co jest oczywiście widoczne na moich zdjęciach, jednocześnie mam przy tym nadzieję, że kolorystyka poszczególnych samolotów, została dobrze odwzorowana, choć przyznam się, że zdjęcia były robione aparatem telefonicznym, Honor 8 . ;-)
To czego najbardziej w czasie zwiedzania było mi szkoda to to, że nie udało mi się zobaczyć naszej pięknej pe-jedenastki, ale jak dowiedziałem się od pracowników Muzeum, była ona w tym czasie w remoncie. :-( Może uda mi się następnym razem.
Na razie jednak koniec gadania. Zapraszam do obejrzenia poniższej kolekcji zdjęciowej.