Przeglądając podręcznik główny do Team Yankee albo Red Thunder zawierający listy armii/formacji do Rosjan znajdziemy ciekawy wóz - BMP OP. Charakterystyki tego wozu przedstawiłem poniżej.
Charakterystyki BMP OP
I tu pewna dygresja. Mówi się dużo w przypadku Team Yankee i Flames of War ed. 4 o kartach oddziałów, pojazdów, itp., że nie są potrzebne, że to tylko dodatek, że wszystko jest w książkach. Otóż nie, informacje w książkach nie są kompletne. Czego brakuje? A na przykład zasad specjalnych danego pojazdu lub pododdziału. W przypadku BMP OP tego co poniżej.
Zasady specjalne BMP OP
Karta pojazdu dostępna jest w zestawie plutonowym BMP-1/BMP-2.
Ciekawe jednak jest to, że producent gry umożliwił użycie takiego pojazdu, ale nie wydał jego modelu, a grafika umieszczona na jego karcie przedstawia zwykłego BWP-1 (takie oznaczenie stosowane było i jest w Wojsku Polskim - bojowy wóz piechoty; rosyjskie BMP oznacza boevaya mashina piehoty).
Wygląda to tak jakby producent - firma Battlefront - tym razem nie odrobiła pracy domowej. Tymczasem, szybkie poszukiwania w necie prowadzą do znalezienia co najmniej kilku informacji na temat tego pojazdu.
Po pierwsze, czym w rzeczywistości był BMP OP? Był to wóz rozpoznania artyleryjskiego.
Po drugie, jak był wyposażony? Uzbrojenie pojazdu składało się z karabinu maszynowego PK umieszczonego w obrotowej wieży, w miejscu gdzie zwykłe BMP mają działko. Nie to jednak było jego podstawowym wyposażeniem. Wóz posiadał system optyczny i dalmierz optyczny do wzrokowego wyszukiwania celów, silniejszą radiostację (antena w tylnej części kadłuba przypominająca rurę), ale to co stanowi rodzynek na naszym torcie to radar bardzo wysokiej częstotliwości umożliwiający lokalizację wrogi baterii artylerii (na podstawie śledzenia trajektorii pocisków z wykorzystaniem mikrofal) oraz małych grup żołnierzy i stanowisk ogniowych przeciwnika, w warunkach całkowitego braku widoczności. Nieźle?
Po trzecie, jak ten wóz wyglądał? Był to wóz przejściowy pomiędzy BMP-1 a BMP-2. Na kadłubie BMP-1 ustawiono wieżę podobną do tej, którą miał BMP-2, mieszczącą dwóch członków załogi, na wieży z jej prawej strony umieszczono system laserowy i optyczny, lepsze peryskopy dla załogi w wieży, a z tyłu wieży antenę radaru, która w pozycji marszowej była kładziona na wieżę. Zdjęcia i rysunki tego pojazdu można znaleźć w internecie tylko trzeba wiedzieć czego szukać. A czego szukać? Rosyjskie oznaczenie pojazdu to PRP-3 "Val" (Ob'yekt 767, 1ZhZ).
Wóz miał też swoich następców. Więcej info znajdziecie klikając niniejszy link.
NATOwska nazwa kodowa tego wozu to BMP SON lub BMP 1975. Wpisując te nazwy znajdziecie więcej informacji. Można też znaleźć określenie "Small Fred". "Big Fred" był umieszczony na podwoziu MTLB.
Jako że BF tego wozu nie wydał zacząłem szukać u innych producentów i... znalazłem. Firma Skytrex wydała ten model w skali 1:100 (15mm).
Skupmy się teraz na tym produkcie. Jest całkowicie metalowy - waży ok. 240 g (to dużo w porównaniu do modeli żywicznych tej wielkości, nie wspominając o plastikowych. Wykonanie jest dobre - dużo szczegółów, dobre odwzorowanie, na pewno jest trwały! :-) W zasadzie jedyna poważniejsza wada, to linia podziału pozostawiona przez formę, mniej więcej na połowie wysokości wieży, oraz delikatne nadlewki na gąsienicach. Model jest pusty od spodu. Mocowanie wieży do kadłuba rozwiązano poprzez sztyft w dole wieży wkładany w otwór w górnej części kadłuba.
To co dostajemy od producenta macie na poniższym zdjęciu.
Zestaw PW743B PMP1 PRP 3 Small Fred firmy Skytrex
Nabyłem ten model i co z nim zrobiłem?
Po usunięciu nadlewek, spróbowałem usunąć linię podziału na wieży, opiłowałem nadlewki, odtłuściłem, położyłem czarny podkład (używam podkładu czarnego w spray'u różnych producentów). Nałożyłem kolor bazowy także w spray Tankowy Green zaproponowany przez BF dla rosyjskich czołgów z 2 w.św.
Na to czarny wash GW (taki miałem ;-) ).
Rozjaśniłem mieszanką farbki Vallejo Olive green i białej. Rozjaśniłem krawędzie oraz wykonałem brudzenie farbką Vallejo Desert Yellow.
Efekt jak na zdjęciach. Antenę radiostacji wykonałem w położeniu marszowym - wóż ze sterczącym na 2 cm w górę kikutem byłby trudny do przechowywania i transportowania. Niestety zabrakło mi matowego lakieru bezbarwnego, ale to już później. ;-)
Na breakthrouassault znajdziecie podobny artykuł w wersji angielskojęzycznej. Swoją drogą, ciekawe który z modeli oceniacie lepiej - ten na Breakthrouassalt czy mój?
Poniżej jeszcze kilka zdjęć pokazujących różnicę w wielkości i wykonania w stosunku do modelu BF zarówno BMP-1 jak i BMP-2.
Miło popatrzeć na takie malowanie :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Nic skomplikowanego.
OdpowiedzUsuń