Ciąg dalszy przygód z Blood Red Skies.
Tym razem 121 eskadra myśliwska z Krakowa na P.11c.
Modele w skali 1:200 to wydruk żywiczny z drukarki 3D.
Kalki z Miscmini.com.
Jako kolor bazowy wykorzystałem farbę w sprayu Sherman Drab z Battlefrontu ( niedostępna już w sprzedaży).
W tym wypadku kalek nie będę chwalił. Na zdjęciach, te mocno niebieskie pasy to powinien być jasno blady niebieski. W zestawie były tylko ciemno-niebieskie i białe.
W grze teoretycznie nie ma tych samolotów, ale są ich fanowskie statystyki do znalezienia w sieci.
Swoje samolociki miałem jeszcze pobrudzić, ale ostatecznie stwierdziłem, że mi się nie chce. ;-)
Na razie musi zostać jak widać.
Jak zobaczyłem tytuł Twojego postu, to pomyślałem, czyżby jakaś nowa linia, o której nie wiem. Potem doczytałem, że to jednak wydruki 3D. Może kiedyś doczekamy się od nich i naszych maszyn. Świetne wykończenie.
OdpowiedzUsuńDzięki. Też mam taką nadzieję. Spokojnue mogliby dodać Łosia i Karasia.
OdpowiedzUsuń