Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 listopada 2017

Mi-24D Hind do Team Yankee

Obserwujący moją aktywność na Facebook'u wiedzą, że od pewnego czasu (3 tygodnie) zajmowałem się przygotowaniem klucza śmigłowców szturmowych Mi-24D Hind do gry bitewnej Team Yankee.
 
Zasady gry wymagają aby modele śmigłowców były wykonane w skali 1:100. Obecnie mamy na rynku dwa produkty dostępne w tej skali - model firmy Revell w cenie ok. 35 zł/szt. oraz dedykowany model firmy Battlefront w cenie ok.  107 zł/2 szt. dostępny w zestawach TSBX04, TSUAB1, TSUAB2. Jak widać modele BF są jak zwykle droższe, jednak w zestawie oprócz modeli i naklejek (dla lotnictwa radzieckiego) otrzymamy jeszcze dedykowane podstawki lotnicze, magnesy i karty z charakterystykami samych śmigłowców jak i jednostek, w skład których mogą one wejść w trakcie gry.



 
Mój wybór padł na model BF, głównie dlatego, że miałem już dwa śmigłowce z zestawu TSUAB1 i chciałem zachować jednolitość wśród swoich lataczy :-).
 
Napisałem już co dostajemy w zestawie. Jaka jest jednak jakość produktu, który otrzymujemy. Wygląd modelu na ramce widać na poniższym zdjęciu. Model jest wykonany z twardego plastiku w kolorze ciemnoszarym. To co uderza na pierwszy rzut oka - stosunkowo grube łączniki modelu z ramką (odcinanie ich skalpelem sprawiło mi trochę kłopotu) oraz kompletny brak linii podziału pomiędzy płytami poszycia.




Kolejna rzecz to naklejka z napisem "опасно" (pol. Niebiezpiecznie), naklejana na prawą i lewą stronę ogona pod wirnikiem ogonowym. Została ona wykonana jako lustrzane odbicie grafiki. W związku z tym napis na lewej burcie jest prawidłowy, ale na prawej burcie należy go czytać od prawej do lewej (porównując z dokumentacją zdjęciową jest to błąd). Dodatkowo producent zamiast literki "c" użył "o".
 
Kolejny psikus to kierunek wirowania wirnika ogonowego - z dostępnych w internecie i publikacjach książkowych kierunek jest odwrotny (wystarczy spojrzeć na sposób zamontowania śmigieł).
 
W związku z tym model postanowiłem nieco poprawić a linie podziału wytrasować. Do tego celu użyłem rysika, który mam w zestawie skalpelów zakupionych jakiś czas temu w sklepie budowlanym, oraz przykładnika wykonanego z elastycznego plastiku (elastycznego na tyle, aby dawało się go przyłożyć do zakrzywionych powierzchni, ale sztywnego na tyle aby zapewniał proste prowadzenie rysika).
 
Skład zestawu i ostateczny efekt pokazany został na poniższych zdjęciach.










Teraz kilka słów o malowaniu. Swoją armię do Team Yankee modeluję na (Ludowe) Wojsko Polskie, mimo że ta nacja nie została jeszcze przez BF wydana (chociaż jest zapowiedziana). Na razie bazuję więc na schematach radzieckich. Gra ma miejsce w 1985 r. W internecie nie znajdziecie wiele zdjęć śmigłowca Mi-24D w barwach LWP z lat osiemdziesiątych.
 
Trzeba albo zaufać rysunkom dostępnym w internecie, albo kilku publikacjom dostępnym na polskim rynku. Należą do nich Polski samolot i barwa 1943-2016 Tadeusza Królikiewicza i Roberta Getzyngera oraz zeszyt serii Typy Broni i Uzbrojenia nr 136 wydany w 1990 r. (zdjęcia i rysunki w nim zamieszczone muszą siłą rzeczy pochodzić z lat osiemdziesiątych XX w.).  W tym miejscu warto zwrócić uwagę, że poszukując odpowiedniego schematu malowania, istotną rzeczą na którą należy zwracać uwagę jest polska szachownica lotnicza, której układ w 1993 r. zmienił się. W latach 1921-1993 obowiązywał układ górne, lewe pole - czerwone; od 1993 r. do dziś górne, lewe pole - białe.
 
Ostatecznie, nie wnikając w szczegóły, można zauważyć, że rozkład plam kamuflażu stosowany i w malowaniu fabrycznym, w zakładach remontowych i w latach 80-tych i 90-tych jest w zasadzie ten sam, natomiast wątpliwości budzić mogą odcienie stosowanych farb. Ja w stosunku do swoich śmigłowców postawiłem na kolory - ciemno zielony, jasnozielony z odcieniem żółci. Jak to uzyskałem? Model został pokryty farbką szarozieloną Vallejo oraz Tankowy green w spray'u (to farbka z oferty firmy Battlefront), i przetarty suchym pędzlem z wykorzystaniem mieszanki farb Russian Green i Iraqi Sand (1/1). Kolor śmigieł - czarny od dołu, ciemno szary od góry oraz ciemnoszare z obydwu stron śmigła ogonowe, wirniki gun metal, wyrzutnie pocisków rakietowych niekierowanych oraz krawędzie natarcia śmigieł jasno szare. Kabina pilota, i operatora uzbrojenia - ciemno niebieska, przetarta jasnoniebieskim i dodatkowo środek rozjaśnienia przetarty jeszcze jeśniejszym niebieskim :-).
 
Kalkomanie
 
Polskie szachownice w tej skali powinny mieć wymiar 5x5mm (ja zastosowałem kalkomanie z jednego z zestawów techmodu - 5,5x5,5mm) a numery taktyczne zależnie od jednostki i okresu od 4 do 7 mm (ja zastosowałem kalkomanie dostępne w zestawie T-72B firmy Zvezda w skali 1:100 - wysokość 4 mm).
 
Końcowy efekt jest taki :-)
 



















2 komentarze: