Taaak. Coś ostatnio wzięło mnie na bawienie się samolotami.
Przez ostatnie, conajmniej, pół roku kolekcjonowałem modele do gry bitewnej Team Yankee. Kleiłem, malowałem, opodstawkowywałem, i znowu kleiłem. Część lądową w zasadzie skończyłem. Co więcej, zapewniłem swojej formacji wsparcie śmigłowców szturmowych Mi-24D Hind. A wszystko w barwach Wojska Polskiego z 1985 r.
Teraz przyszedł czas na zapewnienie wsparcia lotniczego - samolotów szturmowych - Su-25. Samoloty te, mające opinię dobrej, silnie uzbrojonej i opancerzonej maszyny, w latach 80-tych XX w. były na wyposażeniu różnych armii Układu Warszawskiego, ale nie Wojska Polskiego. Producent systemu, firma Battlefront, wydała na razie tylko Armię Radziecką i Armię Ludową NRD, a samolot Su-25 są jak dotychczas jedyną propozycją samolotu szturmowego komunistów. Doszedłem do wniosku, że dlaczego sojusznicza Armia Radziecka nie miałaby zapewnić wsparcia jednostkom polskim, no i zrobiłem te swoje Frogfooty.
A jak mi wyszło? Zobaczcie.A swoją drogą, postanowiłem sprawdzić co BF miał na myśli oferując określony sposób maskowania tych latających morderców, i... o to, co znalazłem.
No i z poczuciem dobrze spełnionego obowiązków, idę spać.
Kto wie? Może opowiem Wam o używanym przez lotników polskich, samolotach Su-22.
Wyszły fajnie! Ale akurat tym figurkom nie życzę zwycięstwa... Cały świat wyglądałby jak NRD lub Kuba...
OdpowiedzUsuńNo tak :)
Usuń