Z dziennikarskiego obowiązku, bo już padam.
W dniu dzisiejszym w Warszawie, w siedzibie klubu Dragon, dzięki gościnności Instytutu Lotnictwa, odbył się kolejny, trzeci w tym roku turniej Flames of War.
Turniej miał format 1750 pkt. Late War i status lokalny a został zaliczony do Ligi Flames of War w sezonie 2017/18.
W turnieju pierwotnie miało wziąć udział 12 graczy, ale przypadki losowe w ostatniej chwili wyeliminowały z imprezy kilku graczy i ostatecznie w szranki stanęło 9 zawodników, w tym po raz pierwszy nasz nowy kolega Cobra (i co Wojtku warto było, prawda? ;-) ), który wcale do najgorszych nie należał i jego Niemiecka pancerka na StuGach ostatecznie zajęła szóste miejsce.
Trochę statystyk
Liczba graczy: 9
Liczba rozpisek według narodowości: Niemcy - 5, USA - 2, ZSRR - 1, Belgia - 1.
Liczba rozpisek według rodzaju: piechota - 4, zmech - 2, pancerka - 3.
Liczba gier: 12
Liczba remisów: 3
Zastosowana punktacja
Wyniki gier ustalone zostały w oparciu o punktację oryginalną BF, która satnowiła podstawe do ustalenia tzw. małych punktów, duże punkty za gry zostały ustalone na zasadzie: zwycięstwo - 2 pkt., remis - 1 pkt, przegrana - 0 pkt. Szczegółowy regulamin turnieju i punktacji można znależć na stronie turnieju.
Wyniki
W poniższej tabeli znalazło się zestawienie wyników końcowych turnieju. Wyniki poszczególnych gier można znaleźć na Tournykeeperze.
Miejsce
|
Gracz
|
Formacja
|
Punkty
|
|
Duże
|
Małe
|
|||
1
|
Piotr "Shonsu" Siwek
|
USA Infantry
|
5
|
19
|
2
|
Igor "Yegr" Modelski
|
German Infantry
|
5
|
18
|
3
|
Jacek "derbus" Falba
|
German Infantry
|
5
|
16
|
4
|
Grzegorz "Greg" Ślusarczyk
|
USA Mechanized
|
4
|
11
|
5
|
Mikołaj "Batura" Bieńkowski
|
German Infantry
|
3
|
11
|
6
|
wojtek "Cobra" olaszek
|
German Tank
|
2
|
10
|
7
|
Tomasz "twhistoria" Woźniak
|
Soviet Tank
|
2
|
9
|
7
|
Stanisław "LajoN" Urbaniak
|
Belgian Mechanized
|
2
|
9
|
9
|
Michał "Bakcyl" Maciejewski
|
German Tank
|
2
|
8
|
Podsumowanie
I tu kilka kwestii.
1. Zastosowana punktacja, wykorzystanie battleplanów daje jednoznaczne wskazanie zwycięzców i jednocześnie zanotowano tylko 3 remisy co stanowiło 25% wszystkich gier. Akceptowalne? Wydaje mi się, że tak. Można jeszcze zastanowić się nad tm co zrobić w przypadku tej samej ilość dużych i małych punktów u poszczególnych graczy prowadzącej do zajęcia miejsca ex-equo - przy większej ilości graczy może to się zdarzyć - chociaż mamy tu dopiero pierwszy taki wypadek na trzy turnieje. Pierwszy pomysł to wynik bezpośredniego pojedynku - nie jestem pewien czy łyknie to Tournykeeper. Drugi pomysł to uwzględnianie ilości plutonów zabitych w grach wygranych.
2. Nowi gracze. Bardzo powoli ale jednak środowisko nam się powiększa. Nie chodzi mi tylko o udział w turniejach, ale także o nowe twarze przy stołach FoW w Wargamerze.
I tu pojawiają się kolejne dwie kwestie.
3. Nowi gracze i osoby potencjalnie zainteresowane grą jednoznacznie wskazują na brak dostępności figurek na polskim rynku, nie wystarczą sklepy internetowe, figurki muszą być na półkach.
4. Nasza aktywność. Mamy grupę na Facebooku, mamy stronę www poświęconą Flejmsom, mamy kilka blogów na których publikowane są wpisy o tematyce FoW, ale według mnie to za mało. Za mało osób pisze o tym co robi, za mało osób pisze o swoich bitwach, o tym jak maluje figurki, za mało osób stara się zachęcać innych do spróbowania swoich sił w tej grze, która mimo perturbacji ze zmianą edycji, sposobu jej wdrażania wciąż przecież jest atrakcyjna.
Ja w każdym bądź razie serdecznie do niej zachęcam.
Na koniec oczywiście nieco zdjęć składających się na fotorelację z naszego, warszwskiego turnieju.
Fotorelacja
Nasze armie
Nasze stoły
Nasza sala
Na stołach bitewnych
Każdy turniej cieszy; nawet gdy się samemu nie gra w dany system. Zgadzam się z postulatami większej aktywności fanów, która w efekcie może zwiększyć popularność gry.
OdpowiedzUsuńNa Boga! Liczba graczy, a nie "ilość". Tak samo liczba rozpisek, gier, remisów... Sorry, ale to jedna z tych dwóch/trzech rzeczy, których czepiam się zawsze :) W trosce o język. :)
OdpowiedzUsuńPoprawiłem w tym artykule. Proszę wybaczyć, ale nie będę się cofał do poprzednich wpisów.
Usuń